✉ Kanał Grafnert Media zamknięty z dniem 22 lutego 2020 roku. Kanał Grafnert Media zamknięty z dniem 22 lutego 2020 roku. ✉

piątek, 8 stycznia 2016

Mateusz Kaczmarczyk

Nie typowo jak na blog artystyczny, rusza dziś podstrona „Człowiek”. Ukazywać się tam będą wpisy o ludziach, ich pasjach i problemach z jakimi się borykają. Na początek historia Mateusza Kaczmarczyka.


"Mateusz Kaczmarczyk przyszedł na świat w 2010 r. w ciężkiej zamartwicy, Jego stan oceniony został na ) pkt.w skali Apgar. Po 18-minutowej reanimacji został przewieziony na Oddział Intensywnej Terapii Dzieci w Opolu, gdzie spędził 7 długich tygodni walcząc najpierw o życie a potem już o jakość życia. Lekarze pomogli Mateuszowi uporać się m.in. z niewydolnością nerek (wymagał dializoterapii otrzewnowej),z przetrwałym przewodem tętniczym (konieczna była operacja kardiochirurgiczna),  uszkodzeniem wątroby. Z powodu Zaburzeń Ośrodkowego Układu Nerwowego wymagał również intensywnej rehabilitacji. Od urodzenia do 18 mż była to rehabilitacja metodą Voity oraz do dnia dzisiejszego NDT Bobath. W wyniku niedotlenienia Mateusz ma również obustronny niedosłuch oraz wadę wzroku, dysplazję oskrzelowo-płucną,dysfunkcję integracji sensorycznej. Na co dzień Mateusz pozostaje pod opieką:neurologa, okulisty, kardiologa, audiologa, laryngologa ,neurologopedy, surdologopedy, terapeuty SI, psychologa, rehabilitanta ruchowego oraz terapeuty zajęciowego. By Mateusz mógł być rehabilitowany tak jak tego potrzebuje,by móc być zdrowym i dobrze się rozwijać, potrzebuje Państwa wsparcia. Można oddać 1% podatku na subkonto Mateusza KRS 0000186434 Cel szczegółowy: 443/K Mateusz Kaczmarczyk"


Dla osób które chciały by wspomóc leczenie Mateusza, podaje adres bloga na którym można znaleźć więcej informacji wczepkuurodzony.blogspot.com.

3 komentarze:

  1. Uwielbiam lego :) i zazdraszczam tego ze mogłeś obejrzeć takie cuda

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam lego :) i zazdraszczam tego ze mogłeś obejrzeć takie cuda

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie jest komentarz do wystawy lego :)

    OdpowiedzUsuń